Jakie prawa ma kobieta w ciąży?
Ciąża to wyjątkowy okres w życiu, a prawa kobiet w ciąży to zagadnienie, które nabiera coraz większego znaczenia. Kobiety w ciąży powinny m.in. móc szybciej dostać się do lekarza, korzystać z większej liczby przerw w trakcie pracy czy móc uzyskać nieodpłatną pomoc psychologiczną. Z jakich dokładnie przywilejów mogą korzystać ciężarne? Dzisiejszy artykuł poświęcamy właśnie prawom kobiet w ciąży.
Prawa kobiet w ciąży – poznaj je i korzystaj z nich
Prawa kobiet w ciąży w naszym kraju reguluje m.in. ustawa o wsparciu kobiet w ciąży i rodzin „Za życiem”, która weszła w życie w 2017 r. Nie jest to jednak jedyny akt prawny, na podstawie którego ciężarne mogą domagać się ochrony swoich praw. Tego typu regulacje przewiduje również m.in. Ustawa o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, a w aspektach dotyczących życia zawodowego – Kodeks Pracy. O prawach pacjenta pisałyśmy również w osobnym artykule.
Ciąża to szczególny stan. Często towarzyszy mu gorsze samopoczucie fizyczne i psychiczne. Z tego względu bardzo ważne jest, aby każda ciężarna miała świadomość, że przysługują jej określone przywileje. W pewnych sytuacjach naprawdę nie ma sensu się męczyć – trzeba poznać swoje prawa i starać się korzystać z nich przez całe 9 miesięcy.
Jakie prawa ma kobieta w ciąży? Prawo do opieki medycznej bez kolejki
Każda ciężarna powinna mieć zapewnione prawo do skorzystania z opieki medycznej bez kolejki. Co ważne, prawo to nie dotyczy jedynie okresu ciąży, ale również porodu i połogu. Warto też podkreślić, że ciężarna nie musi być ubezpieczona, aby skorzystać z opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych. Podstawą do udzielenia świadczenia jest zwykle zaświadczenie od lekarza, który prowadzi ciążę lub lekarza rodzinnego oraz dokument tożsamości. Oczywiście w niektórych przypadkach niezbędne będzie również skierowanie. Osobną kwestią pozostaje jednak konieczność oczekiwania np. w kolejce do rejestracji. Tego typu aspekty regulują zwykle wewnętrzne regulaminy np. przychodni. Nie bez znaczenia jest również dobra wola innych oczekujących.
Warto również dodać, że coraz więcej urzędów, a nawet sklepów wprowadza politykę przyjazną ciężarnym i obsługuje panie bez kolejki. Dzięki korzystaniu z tego prawa można uniknąć męczącego i długotrwałego oczekiwania.
Prawo do wizyt lekarskich najpóźniej ciągu 7 dni roboczych od zgłoszenia w placówkach NFZ
Ciężarne na wizytę u specjalisty, np. stomatologa czy kardiologa nie powinny czekać. Lekarz powinien przyjąć je tego samego dnia lub najpóźniej w ciągu 7 dni roboczych od zgłoszenia w placówkach NFZ. To stosunkowo nowe prawo – przepis ten obowiązuje od 2017 r. Od tego czasu ciężarne uznawane są za osoby uprzywilejowane.
Skorzystanie z tego uprawnienia jest stosunkowo proste i nie wymaga posiadania żadnej wybitnej dokumentacji. Wystarczy zaświadczenie o ciąży, a jeśli kobieta dysponuje skierowaniem, powinna być na nim stosowna adnotacja o tygodniu ciąży.
Prawo do i wsparcia psychologicznego
Ciężarnym przysługuje również prawo do darmowego wsparcia psychologa. Przesłanką jest m.in. obniżone samopoczucie, odczuwanie skrajnych emocji, lęk, brak chęci do podejmowania jakichkolwiek aktywności, ciągłe zmęczenie – innymi słowy, symptomy, które mogą świadczyć o depresji. Ciężarna może bez skierowania zgłosić się do poradni zdrowia psychicznego. Zgodnie z zasadą, o której pisałyśmy powyżej, powinna zostać przyjęta w dniu zgłoszenia lub najpóźniej w ciągu 7 dni roboczych (w ramach NFZ).
W sytuacjach wszelkich niepowodzeń, związanych z porodem (również, mających związek z błędami okołoporodowymi) oraz w przypadku urodzenia noworodka o masie urodzeniowej poniżej 1500 gramów, skrajnie niedojrzałego lub z wadami wrodzonymi, szpital ma obowiązek zapewnienia pomocy psychologicznej.
Prawo do przerw w pracy przy komputerze
Prawo to dotyczy zarówno kobiet ciężarnych, jak również w okresie laktacji. Zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów w sprawie wykazu prac uciążliwych, niebezpiecznych lub szkodliwych dla zdrowia kobiet w ciąży i kobiet karmiących dziecko piersią, kobiety w ciąży i karmiące piersią mogą:
Pracować w pozycji siedzącej przy obsłudze monitorów nie dłużej niż 50 minut w każdej godzinie pracy. Niezbędne jest zapewnienie 10 minut przerwy, którą wlicza się do czasu pracy.
Pracować na stanowiskach z monitorami ekranowymi łącznie nie dłużej niż 8 godzin na dobę.
Prawo do zaplanowania porodu, skorzystania z poradnictwa laktacyjnego i intymności
Ciężarna, której rozwiązanie powoli się zbliża, powinna pomyśleć o zaplanowaniu porodu. Służy do tego plan porodu – umieszcza się w nim bardzo różne informacje. Na pewno warto zadbać, aby pojawiły się tam prośby o:
- Udzielenie zrozumiałych informacji o zabiegu przed jego wykonaniem.
- Udzielenie informacji o zmianie osoby, opiekującej się ciężarną.
- Założenie wenflonu tylko, gdy będzie to absolutnie niezbędne.
- Wsparcie w znalezieniu najwygodniejszej pozycji do porodu.
Ciężarna w planie porodu może również umieścić informacje na jakie czynności się zgadza, a na jakie nie. Wiadomo jednak, że w trakcie porodu mogą przydarzyć się różne sytuacje i często plan wymaga modyfikacji. Plan opracowuje się w porozumieniu z lekarzem lub położną. Warto zadbać, aby na pewno znalazł się on w dokumentacji medycznej – w razie jakichkolwiek problemów może stanowić istotny dowód w sprawie.
Ponadto, po porodzie, kobieta powinna otrzymać instrukcję na temat prawidłowej laktacji, w tym m.in. prawidłowego sposobu karmienia dziecka. Tego typu pomoc jest oczywiście bezpłatna, więc warto z niej korzystać, a nawet się o nią upomnieć. Po wyjściu ze szpitala pozostają już tylko płatne poradnie laktacyjne.
Oczywistym jest, że pacjentce przysługuje również prawo do intymności. Oznacza to, że jeśli w trakcie porodu mieliby być obecni np. studenci, pacjentka musi wyrazić na to zgodę. Stanowi tak art. 22 ust. 2 Ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Wyjątkiem jest tu jedynie poród w szpitalu klinicznym, stanowiącym bazę naukową dla uczelni – wówczas pacjentka traci prawo do „wyproszenia” studentów. Warto więc rozważnie wybrać miejsce porodu, aby uniknąć przykrego rozczarowania.
Prawo do prowadzenia ciąży przez położną i obecności bliskich w trakcie porodu i wizyt lekarskich
Warto pamiętać, że od 2017 r. także położna może prowadzić ciążę – odbywa się to na takich samych zasadach jak prowadzenie ciężarnej przez lekarza. Jeśli więc wybierzesz położną, przysługuje Ci dokładnie taka sama ilość wizyt, takie same badania itp. Możesz również konsultować z nią swoje obawy na poszczególnych etapach ciąży i przygotować plan porodu. W problematycznych sytuacjach otrzymasz jednak skierowanie do lekarza. Jeśli więc wolisz, aby opiekowała się Tobą położna, możesz tego zażądać.
W trakcie samego porodu możesz natomiast zażądać obecności osoby bliskiej. Mogą to być mąż, krewny, przedstawiciel ustawowy, osoba pozostająca we wspólnym pożyciu lub powinowaty do drugiego stopnia w linii prostej. Możesz oczywiście sama wskazać taką osobę. Gdyby któryś z członków personelu medycznego próbował zabronić Ci obecności osoby bliskiej w trakcie Twojego porodu, pamiętaj, że co do zasady – nie może. Wyjątkiem będą tylko dwie sytuacje:
- prawdopodobieństwo wystąpienia zagrożenia epidemicznego;
- wzgląd na bezpieczeństwo zdrowotne pacjenta.
Prawa kobiet w ciąży – koniecznie bądź ich świadoma!
Często trafiają do nas pacjentki, których świadomość prawna w okresie okołoporodowym była naprawdę nikła. Nierzadko nie wiedziały, że przysługują im jakiekolwiek prawa i np. nie protestowały, gdy lekarz zabronił obecności na sali porodowej osoby bliskiej lub obecni byli studenci. Kobiety często nie wiedzą też o przysługujących im środkach prawnych (np. skardze do kierownictwa placówki lub oddziału wojewódzkiego NFZ, gdy zostanie złamane prawo do wizyt lekarskich najpóźniej ciągu 7 dni roboczych od zgłoszenia w placówkach NFZ).
Jeśli uważasz, że w trakcie Twojej ciąży lub porodu również doszło do nieprawidłowości, a Ty lub dziecko ponieśliście negatywne konsekwencje, odezwij się do nas. Podpowiemy Ci co możesz zrobić i przeprowadzimy Cię przez wszystkie formalności.
Dzień dobry, mam ogromny problem ze znalezieniem odpowiedniego szpitala. Mianowicie chodzi o to, że od ponad miesiąca dzwonię do różnych szpitali, m.in z polecenia Rzecznika Praw Pacjenta i niestety nie mogę w żadnym szpitalu rozwiązać mojego problemu. Problemem jest to, że jestem ofiarą gwałtu i prawo do poszanowania intymności istnieje tylko w teorii. Niestety w praktyce wygląda to tragicznie. Przez tą całą sytuację, która mnie spotkała mam ogromny uraz do mężczyzn. Rozmawiając z dyrektorami różnych szpitali na terenie całego kraju, żaden szpital nie da możliwości porodu odebranego przez kobietę lekarza, co powinno być normą nie tylko w mojej sytuacji, kobieta powinna mieć prawo wyboru nie zważając na to co ją spotkało w przeszłości. Ja rozumiem, że teoretycznie lekarz to lekarz, ale niestety przez lekarza zostałam skrzywdzona i nie wyobrażam sobie tak intymnej sytuacji jak poród, który miałby być w otoczeniu mężczyzn lekarzy. Co gorsza nie wyobrażam sobie tego, żeby któryś z nich mnie dotykał. W całej tej sytuacji Rzecznik Praw Pacjenta twierdził, że zrobił co mógł aby mi pomóc i nie jest w stanie nic więcej zrobić. Jego pomoc polegała na tym, że zaproponował mi kontakt z dyrektorami placówek szpitalnych z jego polecenia i cytuje słowa Rzecznika „jeśli dyrektor szpitala zobaczy, że Rzecznik został poinformowany to powinien się zgodzić”. Niestety na żadnym dyrektorze szpitali nie zrobiło to wrażenia i żaden nie wyraził zgody, tak jak już napisałam. A Rzecznik stwierdził, że niestety nie ma wpływu na dyrekcję oraz na przepisy. Dyrekcja w szpitalach twierdzi, że nie ma wpływu na to jaki lekarz będzie pełnił dyżur w danym dniu i nie jest w stanie w żaden sposób mi pomóc. Moje pytanie brzmi czy Państwa kancelaria jest w jakikolwiek sposób w stanie mi pomóc? Bo ta cała sytuacja nie daje mi spokoju, jestem tak zestresowana, że w nocy spać nie mogę, a termin porodu zbliża się wielkimi krokami. Niestety w polskich szpitalach prawa nie są przestrzegane w żaden sposób, pacjentki są zmuszane do poddawania się badaniom, przy czym są zastraszane psychicznie odebraniem dziecka i różnymi innymi konsekwencjami. I to nie są moje niepotwierdzone teorie, tylko tak jest faktycznie. Należę do kilku grup tematycznych i niestety wiele kobiet doświadcza takich przykrości. Teoretycznie istnieje prawo do wyboru lekarza podczas porodu, za dodatkową opłatą, niestety żaden ze szpitali nie wyraził zgody na coś takiego, żeby lekarz zewnętrzny był obecny podczas porodu, (zewnętrzny dlatego, że szpitale, z którymi się kontaktowałam nie mają możliwości wykupienia opieki lekarza będącego na kontrakcie w danym szpitalu) co gorsze jeden ze szpitali stwierdził że proponuję łapówkę, co świadczy o tym, że dyrektorzy szpitali nie mają pojęcia jakie prawo obowiązuje. Mi jako pacjentce zależy tylko i wyłącznie na tym, żeby podczas porodu i opieki poporodowej opiekę nade mną sprawowały lekarki(kobiety). No i oczywiście bardzo mi zależy na tym, żeby była przy mnie osoba towarzysząca godna zaufania, doula lub mąż, ponieważ wiem, że wtedy mogłabym polegać jeszcze na kimś bliskim. Bo wiem jak traktuje się kobiety w szpitalu, które są same. A nie rzadko są faszerowane wbrew swojej woli różnymi środkami farmakologicznymi, które również mają działanie narkotyczne, co mogłoby spowodować brak racjonalnej oceny sytuacji i podejmowania decyzji. Dlatego również osoba towarzysząca znająca mój plan porodu upoważniona do podejmowania decyzji byłaby dla mnie ogromnym wsparciem psychicznym. Należy pamiętać, że organizm kobiety podczas porodu w sytuacji dla niej stresującej, może wstrzymać ten poród i z powodu stresu może nie być postępów w porodzie, co w konsekwencji może prowadzić do cesarskiego cięcia oraz niepotrzebnego cierpienia. Bardzo zależy mi na znalezieniu kancelarii prawnej, która jest w stanie pomóc mi w tej sprawie, bo doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że z kancelariami jest tak jak z firmami budowlanymi, każdy robi wszystko ,ale później nie robi nic. Kontaktowałam się z kilkoma kancelariami i nawet nie potrafili sprecyzować w jaki sposób będą w stanie rozwiązać tę sprawę. Współpraca polegała tylko na ściąganiu pieniędzy za tak na prawdę brak konkretów. Ogromnym problemem było ustalenie telefonicznie lub mejlowo planu działania w tej sytuacji i kancelaria próbowała wszelkich sposobów żeby tylko umówić spotkanie, które tak na prawdę nie miało żadnego sensu, bo musiałabym jechać ponad 300km do kancelarii, żeby dowiedzieć się, tak na prawdę co kancelaria zamierza, a spotkanie powinno mieć miejsce dopiero wtedy gdybym była zdecydowana i pewna tego, że jest to kancelaria godna powierzenia sprawy. Dlatego bardzo proszę o sprecyzowanie czy jesteście w stanie mi pomóc. Pozdrawiam