Ile trwa sprawa sądowa o błąd przy porodzie? Postepowanie, ugody, zadośćuczynienia
Ile trwa sprawa o błąd medyczny przy porodzie i ile można wygrać? Większość pacjentów zadaje sobie i nam J, te pytania. Na żadne z nich nie ma niestety jednoznacznej odpowiedzi. Rzetelny prawnik, specjalizujący się w sprawach o błąd medyczny, od razu uprzedzi swojego klienta, że w przypadku spraw o błąd medyczny należy przede wszystkim uzbroić się w cierpliwość. Sprawy o błąd medyczny, w tym również błąd medyczny okołoporodowy, to co najmniej 2-3 lata w sądzie pierwszej instancji. Koniecznie przeczytaj ten artykuł, aby dowiedzieć się dlaczego to tyle trwa, czy warto walczyć o sprawiedliwość w sądzie i jakie są możliwości działania.
Czas trwania sprawy o błąd medyczny zależy od okoliczności sprawy
Jak już wspominałyśmy, w przypadku postępowania sądowego o błąd medyczny przy porodzie, należy się nastawić na kilka lat walki. Rozumiemy, że możesz oczekiwać konkretów, a „kilka lat” to określenie dość nieprecyzyjne. Nie mniej, ciężko jednoznacznie określić ile może trwać Twoja sprawa. Wszystko zależy od okoliczności konkretnego przypadku i być może Twoją sprawę uda się zamknąć w ok. 2-3 lata, podczas gdy inne będą wymagały nawet 5-6 lat wytężonej walki. Jeśli jakiś prawnik z góry zapewnia Cię, że zakończy Twoją sprawę o błąd medyczny przy porodzie w kilka miesięcy lub rok, powinno to wzbudzić Twoje zaniepokojenie. Niestety w przypadku postępowań sądowych o błędy medyczne nie wszystko da się z góry przewidzieć i zaplanować. Osobną kwestią pozostaje sposób i tempo działania polskich sądów. Jak zapewne wiesz, chociażby na wyznaczenie rozprawy możesz czekać dobrych kilka miesięcy i jest to okoliczność, na którą ani Ty, ani reprezentujący Cię pełnomocnik nie macie wpływu.
Czas trwania sprawy o błąd medyczny – dlaczego proces w sądzie trwa tak długo?
Rozpoczynając pracę nad sprawą o błąd medyczny przy porodzie, zawsze kompleksowo analizujemy każdą sprawę i dokumenty dostarczone przez pacjenta, m.in. dokumentację medyczną. To na nich będzie opierało się powództwo (czyli pozew), dlatego już ten etap może potrwać. Wyobraź sobie, że o odszkodowanie lub zadośćuczynienie starają się rodzice kilkuletniego dziecka, pokrzywdzonego błędem przy porodzie. Dostarczają oni nam wówczas dokumentację dotyczącą praktycznie całego leczenia na przestrzeni kilku lat – wszystkich badań lekarskich, przebytych zabiegów, zaświadczeń itp. Zanim podejmiemy jakiekolwiek kroki, będziemy musiały przebrnąć przez wszystkie te dokumenty oraz nierzadko – odnaleźć w nich nieprawidłowości. Konieczne może być również uzyskanie prywatnych opinii lekarzy specjalistów. W niektórych przypadkach niezbędne może okazać się również wszczęcie postępowania karnego czy też dyscyplinarnego przed sądem lekarskim. W takich sytuacjach już ten pierwszy etap może trwać – z perspektywy pacjenta – długo. Statystycznie trwa od 6 miesięcy do nawet 2-3 lat, chociaż oczywiście jest to pewne uśrednienie.
Kiedy uda się już ustalić podstawy odpowiedzialności szpitala czy też konkretnego lekarza, dotyczące popełnienia błędu przy porodzie, można wszcząć postępowanie cywilne. Proces sądowy w najlepszym razie może potrwać szybciej, jeśli któryś z pozwanych, szpital czy ubezpieczyciel zechcą pójść na ugodę (którą opiszemy w kolejnym poście), a w najgorszym – nawet 3,4 lata i więcej. Wszystko zależy od tego jak bardzo skomplikowana jest Twoja sprawa i ile dowodów będzie musiał ocenić sąd. Nie bez znaczenia będą również zeznania i ilość świadków, a także opinie powołanych biegłych. Nierzadko w trakcie procesu pojawia się konieczność powołania kolejnych biegłych. Twoje postępowanie mogą przedłużyć również tak prozaiczne przyczyny jak np. niestawienie się świadka na rozprawę. Jest to jedna z przyczyn, dla której nigdy nie da się precyzyjnie oszacować ile może trać proces – zbyt wiele rzeczy może wydarzyć się w trakcie.
Sprawa sądowa o błąd przy porodzie – wyrok… i co dalej?
Wyrok wydany przez sąd I instancji niestety nie zawsze oznacza koniec sprawy o błąd medyczny przy porodzie. Każda ze stron ma prawo do wniesienia apelacji – odwołania od wydanego wyroku, z którym się nie zgadza. Wnosi się ją do sądu odwoławczego, czyli sądu wyższej instancji. W przypadku spraw o błąd medyczny przy porodzie, często zdarza się tak, że obydwie strony decydują się wnieść odwołanie. Taka sytuacja będzie miała miejsce np., gdy sąd uznał, że co prawda doszło do błędu medycznego, ale przyznaje pacjentowi jedynie kilkadziesiąt procent z zadośćuczynienia, o które się starał. Szpital zakwestionuje zaistnienie błędu medycznego, a pacjent będzie chciał uzyskać brakującą część świadczenia. Tym samym, obydwie strony zaskarżą wyrok… a sprawa jeszcze potrwa. W naszych sprawach rzadko składamy apelację, ponieważ bardzo dokładnie szacujemy kwoty, o które będziemy walczyć w sądzie. Postępowanie w sądzie II instancji najczęściej trwa kilka miesięcy, a w najgorszym wypadku rok czy dwa, chociaż oczywiście w w każdej sprawie zależy to od stopnia skomplikowania sprawy i ilość materiału, który musi przeczytać sąd drugiej instancji. Dla uzyskania satysfakcjonującego odszkodowania lub zadośćuczynienia, pacjent powinien zawsze przede wszystkim uzbroić się w cierpliwość.
Sprawa sądowa o błąd medyczny przy porodzie – alternatywy. Ugoda ze szpitalem lub postępowanie przed Wojewódzką Komisją ds. Orzekania o Zdarzeniach Medycznych
Jeśli pacjentowi zależy bardziej na czasie niż na ostatecznej wysokości świadczeń, może rozważyć zawarcie ugody ze szpitalem. S zpital lub jego ubezpieczyciel mogą wyjść z taką propozycją. Proponują niestety kwoty znacznie zaniżone w stosunku do tych, które prawdopodobnie udałoby się wywalczyć na drodze sądowej. Decyzja należy do pacjenta, jednak zawsze warto się dobrze zastanowić czy nie lepiej jest poświęcić więcej czasu i uzyskać kwotę nawet kilkukrotnie wyższą.
Osobą drogą dochodzenia zadośćuczynienia i odszkodowania pozostaje wszczęcie postępowania przed Wojewódzką Komisją ds. Orzekania o Zdarzeniach Medycznych. W wyniku postępowania przed właściwą Komisją, pacjent również może uzyskać odszkodowanie lub zadośćuczynienie i to w czasie dużo krótszym niż w przypadku drogi sądowej. Maksymalnie będzie mógł jednak uzyskać 100 000 zł w wypadku zakażenia, uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, a spadkobiercy pacjenta 300 000 zł w przypadku jego śmierci. Komisja nie ustala ostatecznej wysokości odszkodowania – orzeka wyłącznie czy doszło do zdarzenia medycznego, a zatem czy lekarze popełnili błąd oraz czy pacjent został na skutek tego poszkodowany. Od wyroku Komisji strony również mogą się odwołać i mają na to 14 dni.
Postępowanie przed Komisją jest szybsze, prostsze i często znacznie mniej stresujące niż droga sądowa. Minusem są natomiast kwoty, które można uzyskać. 100 000 zł lub 300 000 zł to pieniądze, które na pierwszy rzut oka wydają się pacjentom bardzo duże. W przypadku błędów okołoporodowych, sądy orzekają jednak często znacznie większe kwoty. W wyroku z czerwca 2018 r. Sąd Najwyższy przyznał dziewczynce poszkodowanej błędem okołoporodowym oraz jej rodzicom blisko 3 mln złotych (sprawa o sygn. I CSK 472/16). Batalia sądowa trwała łącznie prawie 9 lat, jednak uzyskana kwota z pewnością pomoże w dalszym leczeniu poważnie poszkodowanemu dziecku, a rodzicom – w organizacji opieki.
W przypadku niektórych błędów okołoporodowych być może postępowanie przed Komisją będzie właściwym wyborem, w innych – nie. Dobry prawnik z pewnością doradzi pacjentowi, która droga będzie dla niego bardziej korzystna.
Sprawa o błąd medyczny przy porodzie może potrwać bardzo długo – uzyskane zadośćuczynienie może jednak wynagrodzić okres oczekiwania
Jeśli czytasz ten artykuł, pewnie zastanawiasz się czy warto w ogóle walczyć o odszkodowanie lub zadośćuczynienie za błąd medyczny przy porodzie. Sprawa przecież może ciągnąć się latami, a Ty nie masz gwarancji, że uzyskasz tyle, o ile walczysz. Odpowiedź brzmi – zdecydowanie warto. Skontaktuj się z nami i wspólnie dokonajmy wstępnej analizy Twojej sprawy. Pamiętaj, że pieniądze, które możesz uzyskać jako zadośćuczynienie za błąd medyczny przy porodzie, chociaż nie cofną czasu, mogą odmienić życie Twojej rodziny.