Szanse na wygraną w sądzie w sprawie o błąd medyczny – jak ocenić, co wpływa na zwycięstwo
W przypadku każdej niemalże sprawy sądowej ciężko jest precyzyjnie ocenić szanse na wygraną. W sprawach na tle błędu medycznego jest to wyjątkowo trudne ze względu na stopnień ich skomplikowania. Sprawy o błąd medyczny potrafią trwać naprawdę długo, a nawet najlepszy prawnik nie może zagwarantować wygranej na 100%. To sądy wydają wyroki, ale my robimy wszystko, aby był zgodny z oczekiwaniami naszych klientów. W zależności od przypadku, szanse pacjenta mogą być większe lub mniejsze. Również w trakcie samego postępowania może przydarzyć się wiele sytuacji, które mogą umocnić szanse pacjenta lub wręcz je pogrzebać. Jakie więc pacjent ma szanse na wygranie sprawy o błąd medyczny i od czego zależą?
→ Chcesz wytoczyć sprawę o błąd medyczny i potrzebujesz pomocy skutecznego adwokata do spraw błędów medycznych? Zadzwoń 536 007 001
Jak prawnik medyczny może ocenić szanse na wygraną w sądzie w sprawie o błąd medyczny?
Każda sprawa sądowa, w tym również te o błąd medyczny, jest bardziej lub mniej ryzykowna. Żaden prawnik, szanujący czas i pieniądze swojego klienta, nie obieca mu stuprocentowego zwycięstwa na sali sądowej. Jeśli jednak w sprawie jest sporo punktów zaczepienia, bo np. pacjent dysponuje kompletną i zawierającą niezbędne informacje dokumentacją medyczną, można dyplomatycznie uznać, że szanse pacjenta wynoszą więcej niż połowę. Nadal trzeba jednak pamiętać, że jeszcze przed procesem, nikt nie jest w stanie przewidzieć co wydarzy się w jego trakcie. Nie wiadomo m.in. jaka będzie opinia biegłych i czy świadkowie będą zeznawali na korzyść pacjenta. Personel medyczny zwykle zeznaje na niekorzyść pacjenta, bo nikt nie chce przyznać się do winy, czy obciążyć kolegów z pracy.
Istnieją jednak również przypadki, gdy z góry wiadomo, że sprawa będzie ciężka do wygrania. Będzie to w szczególności sytuacja, gdy pacjent decyduje się dochodzić przedawnionego roszczenia. Warto w tym miejscu przypomnieć, że jeśli chciałbyś wszcząć postępowanie z powodu błędu medycznego, masz na to trzy lata od dnia, w którym dowiedziałeś się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Termin ten nie będzie Cię dotyczył, jeśli jesteś ofiarą błędu medycznego okołoporodowego – wówczas na wytoczenie powództwa masz 2 lata od dnia uzyskania pełnoletności. Podsumowując – „klasyczny” termin wynosi trzy lata, a dziecko pokrzywdzone błędem przy porodzie, ma łącznie 20 lat od urodzenia na dochodzenie swych roszczeń. Pacjent, którego roszczenie jest przedawnione może co prawda nadal starać się o odszkodowanie lub zadośćuczynienie, jednak uzyskanie go będzie znacznie trudniejsze. W wielu przypadkach będzie po prostu niemożliwe. Dlatego nie warto zwlekać z decyzją.
Szanse pacjenta mogą być również z góry ocenione jako niskie, gdy w sprawie brakuje jakichkolwiek dowodów. Czasami zdarza się tak, że co prawda pacjent ma rację i wystąpiła szkoda, ale brakuje np. dokumentacji medycznej, dokumentacja jest niekompletna lub też została sfałszowana i świadczy na niekorzyść pacjenta. Trudne są również sprawy, gdy pacjent, którego prawa naruszono, wywodzi swoje roszczenia wyłącznie z tego faktu. Nie każde naruszenie praw pacjenta – chociaż jest to oczywiście sytuacja jednoznacznie naganna i nie powinna mieć miejsca – powoduje błąd w leczeniu. Czasami te dwie sytuacje są od siebie niezależne i biegły może wykazać, że nawet gdyby prawa pacjenta były przestrzegane i byłby on leczony w sposób „książkowy”, efekt byłby podobny. Pacjenci nie zawsze mają tego świadomość, licząc na szybkie i pewne zwycięstwo w sprawie.
Prawnik medyczny lub adwokat do spraw błędów medycznych?
Jak widać okoliczności, które mają wpływ na zwycięstwo w sprawie o błąd medyczny jest bardzo dużo. To, że prawdopodobnie nie udzielimy Ci dokładnej odpowiedzi na pytanie jakie są Twoje szanse na zwycięstwo w sprawie o błąd medyczny, nie wynika z naszego braku chęci do dzielenia się wiedzą. Jest to przejaw troski o to, aby nie wprowadzić Cię w błąd i nie robić Ci złudnej nadziei, bo na sali sądowej, podobnie jak w życiu, bywa różnie. Wiemy niestety, że na rynku usług prawnych działają nierzetelne podmioty, które mamią klientów widmem wielkiej wygranej, a de facto nie mają doświadczenia w prowadzeniu tego typu spraw. Dlatego warto zapoznać się z opisem życiorysu prawników, którzy będą zajmować się Twoją sprawą.
Szanse na wygraną w sprawie o błąd medyczny – co wpływa na zwycięstwo w sprawie przeciwko szpitalowi?
Rozmaite statystyki wskazują, że liczba postępowań przeciwko szpitalom i lekarzom nie tylko wzrasta, ale również coraz częściej kończy się na korzyść pacjenta. Mimo, że teoretycznie jest to dobra wiadomość, sprawy o błąd medyczny nadal należą do jednych z najtrudniejszych. Znacznie przyczyniają się do tego opinie biegłych, które stanowią kluczowy i wręcz priorytetowy dowód w sprawach o błąd medyczny.
Opinia biegłego może bardzo zwiększyć szanse pacjenta na zwycięstwo w sprawie lub drastycznie je zmniejszyć. W praktyce uzyskanie opinii biegłego, który byłby w pełni niezależny dla pacjenta, działającego samodzielnie, może być bardzo trudne. Prywatna opinia to z kolei bardzo duży koszt – niekiedy nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Dużym problemem praktycznym jest również to, że opinie biegłych często sporządzane są rutynowo. W wielu opiniach można przeczytać, że biegły „nie może wykluczyć innej przyczyny niż błąd lekarski”. Dla pacjenta często oznacza to przegraną, bo sąd w razie wątpliwości musi orzec na korzyść oskarżonego w sprawach, a pacjent jako oskarżyciel posiłkowy musi udowodnić winę lekarza oraz to, że popełnił błąd. Sąd nie może orzec wbrew opinii biegłego, chociażby wierzył poszkodowanemu pacjentowi.
Bardzo ważnym dowodem w sprawie jest również dokumentacja medyczna pacjenta. Zdecydowanie większe szanse na zwycięstwo ma pacjent, który dysponuje pełną dokumentacją medyczną. Niestety, najczęściej w przypadku pacjentów – ofiar błędów medycznych – dokumentacja jest niepełna. Standardem jest również, że zawiera tak ogólne stwierdzenia jak „stan ogólny dobry”, które tak naprawdę nic nie powiedzą sądowi. Często (nieprzypadkowo) brakuje w niej również obserwacji lekarskich i pielęgniarskich z czasu, gdy doszło do błędu. Można spotkać się z sytuacjami, gdy dokumentacja medyczna tego samego pacjenta ma co najmniej dwie wersje – jedna dla pacjenta, druga dla sądu.
Dodatkowo, nie bez znaczenia jest kwestia świadków. Oczywistym jest, że świadkowie nie mogą kłamać i powinni być maksymalnie obiektywni. Niestety, nawet najlepszy prawnik nie przewidzi czy zdecydują się powiedzieć prawdę, zeznać na korzyść pacjenta i zwiększyć jego szanse na zwycięstwo. W praktyce pozostali członkowie personelu medycznego często stoją murem za lekarzem. Nierzadko są gotowi zeznawać na jego korzyść, chociażby w obawie o to, że udowodnienie błędu lekarzowi, pociągnie za sobą udowodnienie błędów również im samym. Ciężko z góry przewidzieć czy zeznania świadków zwiększą szanse pacjenta na zwycięstwo czy je pogrzebią. Jednak dokumentacja medyczna i skrupulatne prowadzenie spraw pozwoliło nam wygrywać sprawy pomimo niekorzystnych zeznań świadków. Sąd też człowiek i potrafi ocenić czy ktoś po prostu kłamie.
Adwokat do spraw błędów medycznych – szansa pacjenta na wygraną w sprawie o błąd medyczny
Sprawy o błąd medyczny są zbyt trudne, aby ryzykować i działać w nich samodzielnie. Wymagają rzetelnej wiedzy prawniczej, doświadczenia i orientacji w kwestiach medycznych. Każdy pacjent, będący ofiarą błędu lekarza, powinien rozważyć zwrócenie się o pomoc do prawnika medycznego, adwokata do spraw błędów medycznych. Kompetentny prawnik, który zna się na prawie medycznym i reprezentował już wielokrotnie klientów w podobnych sprawach, znacznie zwiększy szanse pacjenta na wygraną.
Prawnik medyczny
Nasza kancelaria nie raz podejmowała się reprezentacji pacjentów w naprawdę trudnych sprawach. Reprezentowałyśmy w sprawie o błąd medyczny m.in. młodego mężczyznę, który doznał uszczerbku na zdrowiu wskutek błędu w diagnozie, postawionej przez lekarza. Tej sprawy nie chciały się podjąć inne kancelarie, uważając, że nie ma szans na zwycięstwo. Nam się to udało – wygrałyśmy już w pierwszej instancji, bez apelacji ze strony szpitala. Na sukces nasz i klienta wpłynęło rzetelne przygotowanie do sprawy i starannie dobrane pytania, zadawane biegłym. Uzyskałyśmy dla pacjenta 250 000 złotych odszkodowania, które miało pokryć też koszty operacji naprawczej.
Wygrane sprawy ze szpitalem o błąd przy porodzie
Posiadamy również bogate doświadczenie w sprawach medycznych, zarówno w postępowaniach sądowych, jak również przed Wojewódzkimi Komisjami ds. Orzekania o Zdarzeniach Medycznych. Reprezentowałyśmy wielokrotnie m.in. pacjentki, których dzieci urodziły się niedotlenione, ponieważ lekarze zwlekali z decyzją o wykonaniu cięcia cesarskiego. W jednej z takich spraw udało nam się wygrać, mimo że biegli uznali, że postępowanie personelu medycznego było prawidłowe. Zgłosiłyśmy zastrzeżenia do opinii oraz podważyłyśmy ją jako wewnętrznie sprzeczną. W konsekwencji naszych działań, sąd powołał nowy zespół biegłych. Ostateczna opinia była korzystna dla naszego klienta i wygrałyśmy sprawę ze szpitalem zarówno w pierwszej, jak i w drugiej instancji. Dziecko otrzymało 1 000 000 zł z odsetkami ustawowymi i 8 000 złotych miesięcznej renty.
Nie gwarantujemy cudów, ale pełne zaangażowanie, profesjonalizm i walkę o sprawiedliwość
Wszystkich pacjentów, którzy padli ofiarą błędu lekarza, zapraszamy do kontaktu. Prawdopodobnie nie będziemy w stanie zerojedynkowo ocenić szansy na wygranie sprawy ze szpitalem lub lekarzem, ale zapewniamy jak najlepszą ,dokładną analizę każdej sprawy. Jeśli podejmujemy się prowadzenia danej sprawy o błąd medyczny, to w naszej ocenie musimy wygrać – tak też się najczęściej się dzieje. W sprawach o błąd medyczny liczy się czas. Znaczenie ma każdy dzień. Należy jak najszybciej, natychmiast zabezpieczyć wszystkie dowody, a jeśli pacjent nie żyje, trzeba jak najszybciej przeprowadzić sekcję zwłok, jeśli jest to jeszcze możliwe, czy też wywołać sekcję tzw. prokuratorską. Zgłoś się do nas wraz z uporządkowaną dokumentacją medyczną oraz chronologicznym opisem sytuacji, która w Twojej opinii doprowadziła do błędu medycznego. Już po wstępnej analizie sprawy zaproponujemy Ci dalszą ścieżkę postępowania. Zrobimy co w naszej mocy, aby Ci pomóc.
Prawnik medyczny – potrzebujesz pomocy lub porady? Zadzwoń 536 007 001
Witam. Dwa lata temu stwierdzono u mnie udar z afazją. leżałam w szpitalu. po wyjściu ze szpitala popadłam w depresję. Przez parę dobrych miesięcy żyłam w strachu. uważałam co jem. jak również bardzo ukazała na wszystko.po paru miesiącach źle się poczułam. zadzwoniłam do syna. syn zostawił pracę szybko przyjechał do domu. wezwał karetkę, bo przecież wiadomo jeden udar był. karetka przyjechała. zabrali mnie do szpitala. zrobili tomograf i co się okazało? że nigdy żadnego udaru nie było. Nie wspominając o afazji. I przez taką pomyłkę przez kilka miesięcy żyłam w strachu. Szukam adwokata do spraw błędów medycznych, możecie mi pomóc?
Byłam zastraszana przez dwóch lekarzy nowotworem endometrium i w ciągu trzech dni operowana nie w szpitalu gdzie ten lekarz jest ordynatorem tylko w szpitalu na odludziu, gdzie tylko wywożą i operują. Szpital ten ma bardzo złą opinię, na trzecia dobę zostałam wypisana po radykalnej operacji. Wynik z patomorfologii był podejrzany, bez opisu żadnego tylko napisane- RAK ENDOMETRIUM G1. Po badaniu przed operacją, lekarz onkolog wydał mi papier z opisem wszystkich narządów rodnych, gdzie od 40 lat nie mam przydatków lewych po ciąży pozamacicznej. Dał mi papier do domu i zastraszył ze to średnia wyleczalność i muszę się poddać usunięciu wszystkich narządów rodnych i wszystkie węzły chłonne. O niczym mnie nie informował tylko powiedział-Będzie Pani miała bardzo ciężką operację. Te słowa tylko a po operacji gdy zapytałam co było u mnie? Z nerwami odp–Jak co było? wynik przyjdzie. I przyszedł wynik ale dobry, zadzwonił do mnie i powiedział -Spodziewałem się gorzej. W tym czasie NIK sprawdził badania z patomorfologii w woj lubelskim także i okazało się że na 100% badań tylko dziesięć procent nadawało się a 90% badań nie nadawało się do podjęcia leczenia pacjentów. W naszym terenie od kilku lat słychać było skargi że lekarze powiązani ze sobą operują kobiety starsze zastraszają rakami i operują radykalnie dla kasy. Mam zniszczone zdrowie i radość życia. Bardzo cierpię z powodu tego psychicznie także. Mam dokumenty wszystkie medyczne i świadków że Ci sami lekarze łapali na zastraszenie też od razu siostrę operować. To coś chyba mówi, była u mnie w szpitalu a lekarz nie znając jej powiedział do niej -PANI TEŻ COŚ MA -czyli lekarz który nas badał w jednym dniu już przekazał drugą pod nóż, tylko ze wtedy siostrze powiedział ze u niej wszystko w porządku a potem koledze do operacji polecił ją, czy to nie rodzi podejrzenia? Budowanie szpitali pod koniec roku? ludzkim cierpieniem. Tak to kolejki na raka także nawet z 3,4 stopniem, a tu od ręki z niczym w ciągu trzech dni operacja? Do dzisiaj nikt się nie zapytał żaden z tych opiekunów dwóch jak ja się czuję. Teraz się nie troszczą? Mam dowody twarde duże że NIC nie było chodziło o kasę. Nawet gdyby coś-To z rakiem G1 ENDOMETRIUM taka ciężka operacja na odludziu wykonana? Dlaczego w takim pośpiechu trzech dni i po wszystkiemu. Jak badają że w USG d3 i 4 nie widział że nie ma przydatków lewych? Wszystkie wyniki i markery które robiłam są super przed operacją. Poszłam na zwykłą kontrolę i od razu znalazł raka? Tam gdzie upada szpital i gdzie zabrano im wykonywania operacji macic kobiet. Obaj się chwalili że mają kolegów w patomorfologii i wynik będzie szybko, czekałam prawie miesiąc. Lekarz nie chciał ze mną nawet rozmawiać tylko zastraszał najgorszym stanem. Nie było NIC takiego co zrobili oni sami. Proszę o kontakt w tej sprawie adwokata.